kl. Lazy Charlotte Royal
*De Light Colorado x *Ciccione
koń holsztyński
ur. 7 sierpnia 2002r
Właściciel: SKS Amarant
Hodowca: Liliowa Zatoka
Hodowca: Liliowa Zatoka
Predyspozycje:
- Ujeżdżenie L-P
- Pokazy, wystawy
Historia: Sindy urodziła się w Liliowej Zatoce po świetnych rodzicach – *Ciccione oraz *De Light Colorado. Maść odziedziczyła po dziadkach. Dojrzałyśmy klacz na stronie internetowej. Była tam zamieszczona informacje, że jest na sprzedaż. Od razu pojechałyśmy ją obejrzeć. Kiedy tylko ją zobaczyłyśmy na pastwisku wiedziałyśmy, że ma charakterek. Jej imię w ogóle nie oddawało jej samej. Lazy Charlotte wcale nie była, i nie jest do tej pory, leniwą klaczą. Wręcz przeciwnie! Aż kipiała od nadmiaru energii. Miała 4 lata i była już w owym czasie zajeżdżona. Kupiłyśmy ją. Od tamtego czasu klacz trochę podrosła, nauczyła się wielu rzeczy i teraz startuje w konkursie ujeżdżenia oraz w pokazach. Osiąga spore sukcesy, jesteśmy z niej dumne! =]
W stosunku do ludzi: Nie boi się ludzi. Wręcz przeciwnie sama do nich lgnie. Uwielbia się pieścić. Zawsze oczekuje jakiegoś przysmaku, szczególnie po jeździe. Rozumie różnicę pomiędzy małym dzieckiem, a dorosłym. Zawsze bardzo uważa na swoje ruchy, gdy kręci się w pobliżu dziecko, żeby go przypadkiem nie nadepnąć. Jest bardzo delikatna i cierpliwa. Nigdy nie gryzie.
W stosunku do innych zwierząt: Kumpluje się z kilkoma końmi w naszej stajni. Jednak nie radziłabym innym podpaść naszej Sindy. Potrafi być naprawdę stanowcza i ostra. Jeśli chce to potrafi naprawdę mocno pokopać i pogryźć. Jednak na ogół jest bardzo przyjaźnie nastawiona do innych koni. Uwielbia się z nimi bawić i szaleć. Nie lubi stać sama i zawsze gdy tak jest, rży za innymi końmi.
Jeśli chodzi o psy, koty i inne poruszające się stworzenia… bywa różnie. Sindy nie przepada za kotami. Dlatego, gdy jakiś kot zabłąka się w te okolice, szybko z nich ucieka. Ten koń potrafi skutecznie go odstraszyć. Kuli wtedy uszy i biegnie, by kota przegonić. Dlatego żaden kot nigdy nie będzie mile widziany w naszej stajni.
Jednak do psów nie ma nic. Spokojnie mogą chodzić po stajni, terenach i nawet po pastwisku. Nie przeszkadzają jej. Nawet czasem się z nimi bawi. Najbardziej lubi Tinę, bo nie bryka jak jakiś szaleniec i jest najspokojniejsza z całej czwórki.
Na pastwisku: Musi rządzić! Jest taką alfą wśród naszych koni. Nie da sobie w kaszę pluć. Potrafi być agresywna jeśli tylko chce. Kiedy ma zły dzień, goni wszystko i wszystkich, którzy jej przeszkodzą w skubaniu trawki. Na ogół też nie bryka. Jednak jeśli jakiś źrebak ją zaczepia, to spokojnie się z nim pobawi. Kiedy jakiś koń przejeżdża galopem obok pastwiska, a ona akurat ma wenę to galopuję razem z nim, aż nie przeszkodzi jej ogrodzenie. Uwielbia się tarzać. Jednak zobaczyć jak ona to robi too… jest po prostu trudno ;D. Trzeba by ją filmować. Nikt chyba nigdy nie widział jak się tarza, a ona zawsze jest brudna. Kiedy chce się ją wziąć z pastwiska to wystarczy tylko zawołać. Grzecznie przybiegnie i da założyć kantar na łeb.
W boksie: Boks to jedyne miejsce, w którym Sindy stoi spokojnie. Zazwyczaj skubie siano lub wypatruje ludzi. Nie wierci się i nie kręci. Kiedy ktoś przejdzie wystawia głowę zza drzwiczki boksu, w oczekiwaniu na jakiś smakołyk.Jednak sprawa przybiera całkowicie inny obrót, gdy tylko ktoś wejdzie do boksu. Wtedy automatycznie znów ożywa. Kręci się i pieści. Trzeba się sporo namęczyć, by ją osiodłać, bądź okiełznać. Jednak przy czyszczeniu nie sprawia większych problemów. Spokojnie podaje wszystkie cztery kopyta i można jej bez oporów przechodzić za zadem. Nie ma opcji, żeby kopnęła. Przy przycinaniu ogona i przerywaniu grzywy, również stoi spokojnie. Jakby wiedziała, że kiedy będzie się wiercić, ktoś może źle uciąć i będzie miała krzywo. To samo tyczy się zaplatania. Sindy bardzo lubi zabiegi pielęgnacyjne. Można jej bez problemów wyczyścić pysk. W ogóle nie wyrywa go do góry, ani nic. Kiedy już widzi, że idzie na jazdę zaczyna się wiercić z podekscytowania. Jednak kiedy wrzaśnie się na nią raz, a porządnie już się nie wierci i można dalej ją siodłać.
W terenie: Można bez obaw pojechać na niej w teren. Nie boi się niczego i jest małą szansa, że poniesie. Śmiało idzie przed siebie i ciekawsko rozgląda się na boki. Można z nią iść normalnie koło ulicy. Nie boi się aut, ani ciężarówek. Jedyne co, to może się trochę wystraszyć, kiedy auto zatrąbi. Mimo wszystko nie poniesie. Sindy lubi wchodzić do wody. Lubi być mokra. Dlatego kiedy już się do tej wody wejdzie, to Sindy wychodzi z niej takim tempem, jakby chciała, a nie mogła xD. Sindy jest dość szybka. Uwielbia się ścigać po polach. Jest chyba najszybszym koniem ze stajni, pomijając wyścigowców. Jedyną rzeczą, której nie lubi w terenie to skakanie przez kłody. Lepiej, żeby nikt nigdy tego na niej nie próbował. Sindy, to fakt, NIE umie skakać. A skok przez kłodę na niej to śmierć tragiczna. Ona nie lubi skakać, nikt na niej nie lubi skakać i niech tak już zostanie i nikt niech tego nie zmienia, bo mu to na dobre nie wyjdzie.
Na jeździe: Sindy jest bardzo do przodu na jeździe. Zawsze próbuje się wyrywać i rządzić. Jednak nie wolno jej na to pozwolić. Fajnie reaguje na łydki. Uwielbia jeździć. Nigdy nie bryka, ani nie staje dębów. To jest jej duży plus. Sindy woli jeździć na maneżu, niż na krytej hali. Jednak czasami mus to mus, więc chodzi w hali. Sindy jest cierpliwa. Jednak, aby nauczyć ją czegoś potrzebuje dużo czasu. Najlepiej sobie radzi, kiedy jeździ na niej doświadczony jeździec. Dla początkujących również nie jest zła. Spokojnie idzie przed siebie. Kiedy zdarzy się upadek, albo ucieka, albo stoi i grzecznie czeka. To zależy od jej humorku.
Na lonży: Ładnie chodzi. Nie zmienia sama kierunku, ani nie wyrywa się. Nie reaguje na głos, ale wystarczy, ze uderzy się batem za nią, a już grzecznie pójdzie. Chodzi po idealnym kółku. Nigdy nie zbacza ze ścieżki, o ile człowiek jej o to nie poprosi.
Podczas wizyty weterynarza lub kowala: Stoi spokojnie i nic nie wydziwia. Bez problemów przyjmuje zastrzyki i inne świństwa. Nie sprawia żadnych problemów przy bandażowaniu i innych zabiegach. Jest wzorową pacjentką. Podczas wizyty kowala jest nie inaczej. Bez problemów podaje wszystkie kopyta. Daje się podkuwać i werkować.
Na zawodach: Łatwo ją można załadować i wyładować z przyczepy. Jest już do tego przyzwyczajona. Trochę się denerwuje, kiedy widzi tyle koni wokoło, ale ignoruje zaczepki niektórych. Kiedy jeździec jest spokojny, jest spokojna i ona. Uwielbia błyszczeć i zawsze pokazuje się od jak najlepszej strony. Porusza się z całkowitą gracją.
Dresaż: Czworobok? Tak! To jest to! Tam czuje się cudownie. Sindy uwielbia dresaż. Zawsze pokazuje jak najlepiej wszystko umie. Nadaje się idealnie na pierwsze zawody niedoświadczonych jeźdźców. Kiedy przed jazdą jeździec się denerwuje, udziela jej się to. Jednak, gdy znajdzie się na czworoboku wszystkie smutki i troski się ulatniają. Daje z siebie dosłownie wszystko.
Wystawy: Wygląda cudownie jako koń wystawowy. Nadaje się do tego idealnie. Łeb w dół, pełen gracji kłus, wysokie noty sędziów. Taak. Dokładnie o to chodzi. Jest cudownym koniem wystawowym. Uwielbia być w centrum uwagi.
Chody: Stęp ma wolny i dosyć niski. W kłusie bardzo mocno wybija. W przeciwieństwie do stępa jest on bardzo szybki i wysoki. Galop… Nie należy do najwygodniejszych i najszybszych, jednak da się na niej jechać. Jeżeli ciągle myśli się, jakie to ona ma niewygodne chody, wtedy są tak jakby jeszcze gorsze, jednak gdy się o tym zapomni, można cieszyć się wspólną jazdą ;]
Rodowód:
W stosunku do ludzi: Nie boi się ludzi. Wręcz przeciwnie sama do nich lgnie. Uwielbia się pieścić. Zawsze oczekuje jakiegoś przysmaku, szczególnie po jeździe. Rozumie różnicę pomiędzy małym dzieckiem, a dorosłym. Zawsze bardzo uważa na swoje ruchy, gdy kręci się w pobliżu dziecko, żeby go przypadkiem nie nadepnąć. Jest bardzo delikatna i cierpliwa. Nigdy nie gryzie.
W stosunku do innych zwierząt: Kumpluje się z kilkoma końmi w naszej stajni. Jednak nie radziłabym innym podpaść naszej Sindy. Potrafi być naprawdę stanowcza i ostra. Jeśli chce to potrafi naprawdę mocno pokopać i pogryźć. Jednak na ogół jest bardzo przyjaźnie nastawiona do innych koni. Uwielbia się z nimi bawić i szaleć. Nie lubi stać sama i zawsze gdy tak jest, rży za innymi końmi.
Jeśli chodzi o psy, koty i inne poruszające się stworzenia… bywa różnie. Sindy nie przepada za kotami. Dlatego, gdy jakiś kot zabłąka się w te okolice, szybko z nich ucieka. Ten koń potrafi skutecznie go odstraszyć. Kuli wtedy uszy i biegnie, by kota przegonić. Dlatego żaden kot nigdy nie będzie mile widziany w naszej stajni.
Jednak do psów nie ma nic. Spokojnie mogą chodzić po stajni, terenach i nawet po pastwisku. Nie przeszkadzają jej. Nawet czasem się z nimi bawi. Najbardziej lubi Tinę, bo nie bryka jak jakiś szaleniec i jest najspokojniejsza z całej czwórki.
Na pastwisku: Musi rządzić! Jest taką alfą wśród naszych koni. Nie da sobie w kaszę pluć. Potrafi być agresywna jeśli tylko chce. Kiedy ma zły dzień, goni wszystko i wszystkich, którzy jej przeszkodzą w skubaniu trawki. Na ogół też nie bryka. Jednak jeśli jakiś źrebak ją zaczepia, to spokojnie się z nim pobawi. Kiedy jakiś koń przejeżdża galopem obok pastwiska, a ona akurat ma wenę to galopuję razem z nim, aż nie przeszkodzi jej ogrodzenie. Uwielbia się tarzać. Jednak zobaczyć jak ona to robi too… jest po prostu trudno ;D. Trzeba by ją filmować. Nikt chyba nigdy nie widział jak się tarza, a ona zawsze jest brudna. Kiedy chce się ją wziąć z pastwiska to wystarczy tylko zawołać. Grzecznie przybiegnie i da założyć kantar na łeb.
W boksie: Boks to jedyne miejsce, w którym Sindy stoi spokojnie. Zazwyczaj skubie siano lub wypatruje ludzi. Nie wierci się i nie kręci. Kiedy ktoś przejdzie wystawia głowę zza drzwiczki boksu, w oczekiwaniu na jakiś smakołyk.Jednak sprawa przybiera całkowicie inny obrót, gdy tylko ktoś wejdzie do boksu. Wtedy automatycznie znów ożywa. Kręci się i pieści. Trzeba się sporo namęczyć, by ją osiodłać, bądź okiełznać. Jednak przy czyszczeniu nie sprawia większych problemów. Spokojnie podaje wszystkie cztery kopyta i można jej bez oporów przechodzić za zadem. Nie ma opcji, żeby kopnęła. Przy przycinaniu ogona i przerywaniu grzywy, również stoi spokojnie. Jakby wiedziała, że kiedy będzie się wiercić, ktoś może źle uciąć i będzie miała krzywo. To samo tyczy się zaplatania. Sindy bardzo lubi zabiegi pielęgnacyjne. Można jej bez problemów wyczyścić pysk. W ogóle nie wyrywa go do góry, ani nic. Kiedy już widzi, że idzie na jazdę zaczyna się wiercić z podekscytowania. Jednak kiedy wrzaśnie się na nią raz, a porządnie już się nie wierci i można dalej ją siodłać.
W terenie: Można bez obaw pojechać na niej w teren. Nie boi się niczego i jest małą szansa, że poniesie. Śmiało idzie przed siebie i ciekawsko rozgląda się na boki. Można z nią iść normalnie koło ulicy. Nie boi się aut, ani ciężarówek. Jedyne co, to może się trochę wystraszyć, kiedy auto zatrąbi. Mimo wszystko nie poniesie. Sindy lubi wchodzić do wody. Lubi być mokra. Dlatego kiedy już się do tej wody wejdzie, to Sindy wychodzi z niej takim tempem, jakby chciała, a nie mogła xD. Sindy jest dość szybka. Uwielbia się ścigać po polach. Jest chyba najszybszym koniem ze stajni, pomijając wyścigowców. Jedyną rzeczą, której nie lubi w terenie to skakanie przez kłody. Lepiej, żeby nikt nigdy tego na niej nie próbował. Sindy, to fakt, NIE umie skakać. A skok przez kłodę na niej to śmierć tragiczna. Ona nie lubi skakać, nikt na niej nie lubi skakać i niech tak już zostanie i nikt niech tego nie zmienia, bo mu to na dobre nie wyjdzie.
Na jeździe: Sindy jest bardzo do przodu na jeździe. Zawsze próbuje się wyrywać i rządzić. Jednak nie wolno jej na to pozwolić. Fajnie reaguje na łydki. Uwielbia jeździć. Nigdy nie bryka, ani nie staje dębów. To jest jej duży plus. Sindy woli jeździć na maneżu, niż na krytej hali. Jednak czasami mus to mus, więc chodzi w hali. Sindy jest cierpliwa. Jednak, aby nauczyć ją czegoś potrzebuje dużo czasu. Najlepiej sobie radzi, kiedy jeździ na niej doświadczony jeździec. Dla początkujących również nie jest zła. Spokojnie idzie przed siebie. Kiedy zdarzy się upadek, albo ucieka, albo stoi i grzecznie czeka. To zależy od jej humorku.
Na lonży: Ładnie chodzi. Nie zmienia sama kierunku, ani nie wyrywa się. Nie reaguje na głos, ale wystarczy, ze uderzy się batem za nią, a już grzecznie pójdzie. Chodzi po idealnym kółku. Nigdy nie zbacza ze ścieżki, o ile człowiek jej o to nie poprosi.
Podczas wizyty weterynarza lub kowala: Stoi spokojnie i nic nie wydziwia. Bez problemów przyjmuje zastrzyki i inne świństwa. Nie sprawia żadnych problemów przy bandażowaniu i innych zabiegach. Jest wzorową pacjentką. Podczas wizyty kowala jest nie inaczej. Bez problemów podaje wszystkie kopyta. Daje się podkuwać i werkować.
Na zawodach: Łatwo ją można załadować i wyładować z przyczepy. Jest już do tego przyzwyczajona. Trochę się denerwuje, kiedy widzi tyle koni wokoło, ale ignoruje zaczepki niektórych. Kiedy jeździec jest spokojny, jest spokojna i ona. Uwielbia błyszczeć i zawsze pokazuje się od jak najlepszej strony. Porusza się z całkowitą gracją.
Dresaż: Czworobok? Tak! To jest to! Tam czuje się cudownie. Sindy uwielbia dresaż. Zawsze pokazuje jak najlepiej wszystko umie. Nadaje się idealnie na pierwsze zawody niedoświadczonych jeźdźców. Kiedy przed jazdą jeździec się denerwuje, udziela jej się to. Jednak, gdy znajdzie się na czworoboku wszystkie smutki i troski się ulatniają. Daje z siebie dosłownie wszystko.
Wystawy: Wygląda cudownie jako koń wystawowy. Nadaje się do tego idealnie. Łeb w dół, pełen gracji kłus, wysokie noty sędziów. Taak. Dokładnie o to chodzi. Jest cudownym koniem wystawowym. Uwielbia być w centrum uwagi.
Chody: Stęp ma wolny i dosyć niski. W kłusie bardzo mocno wybija. W przeciwieństwie do stępa jest on bardzo szybki i wysoki. Galop… Nie należy do najwygodniejszych i najszybszych, jednak da się na niej jechać. Jeżeli ciągle myśli się, jakie to ona ma niewygodne chody, wtedy są tak jakby jeszcze gorsze, jednak gdy się o tym zapomni, można cieszyć się wspólną jazdą ;]
Rodowód:
koń holsztyński
| *De Light Colorado | *Castilio |
Cassini
|
| *De Light Storm
koń holsztyński
| |||
*Cicione | *Quo Vadis
koń holsztyński | zdjęcie
| ||
*Imagination
koń holsztyński | zdjęcie
| |||
Dokumenty:
Treningi (4):
- Ujeżdżalnia – dresaż (Mych@)
- Ujeżdżalnia – dresaż (Mych@)
- Lonżownik i teren – lonża i teren (Martysia)
- Wizyta weterynarza (Podkowa)
Osiągnięcia (36):
- I miejsce w dresażu kl. L na Hipodromie Stayer >>wyniki<<
- I miejsce w skokach klasy Amatorskiej na hipodromie Assasin>>potwierdzenie<<
- I miejsce w dresażu kl.P na Gone Forever >>wyniki<<
- I miejsce w Dresażu kl.P na Hipodromie Assasin >>potwierdzenie<<
- I miejsce w Dresażu kl. L na Hipodromie Zombie >>wyniki<<
- II miejsce w dresażu kl. P na WSK Medisone >>wyniki<<
- II miejsce w dresażu kl.L na Hipodromie Canela >>wyniki<<
- III miejsce w Dniach Koni Ujeżdżeniowych na hipodromie Stayer>>wyniki<<
- III miejsce w Dresażu kl. P na WSK Lola >>wyniki<<
- III miejsce w Dresażu kl. P na WHK Star >>wyniki<<
- III miejsce w Pokazach Ujeżdżeniowych kl. niskie na Hipodromie Czekoladowym >>wyniki<<
- I miejsce w Wystawie Holsztynów na SKS Apocalypse >>wyniki<<
- I miejsce w Wystawie Koni Sportowych na Hipodromie Paris>>wyniki<<
- I miejsce w Wystawie Holsztynów na WSK Medisone >>wyniki<<
- I miejsce w Maściochach kat.Gniade na Gone Forever >>wyniki<<
- I miejsce w Wystawie Holsztynów kat.klacze na Hipodromie Violin>>wyniki<<
- I miejsce w Wystawie Holsztynów kat.klacze na Hipodromie Violin>>wyniki<<
- I miejsce w Serii Naj kat. Imię na WHK Star >>wyniki<<
- II miejsce w Serii Naj kat. Naj Klacz na Gone Forever >>wyniki<<
- II miejsce w Wystawie kat. Holsztyny na Hipodromie Orange>>wyniki<<
- II miejsce w Serii Naj kat. Naj Pokazowiec na Gone Forever >>wyniki<<
- II miejsce w Maściochach kat. Gniade na Hipodrom De Facto>>wyniki<<
- II miejsce w Wystawie Holsztynów na Gone Forever >>wyniki<<
- II miejsce w Abecadle kat. L na WSK Medisone >>wyniki<<
- II miejsce w Wystawie kat. Holsztyny na Hipodromie Orange>>wyniki<<
- II miejsce w Wystawie kat. Holsztyny na Szmaragdowym Wzgórzu>>wyniki<<
- III miejsce w Wystawie Koni kat. w stój na Golden Sky >>wyniki<<
- III miejsce w Dniu Ruchów kat. Naj koń w stój na Hipodrom Canela>>wyniki<<
- III miejsce w Serii Naj kat.Naj Klacz na SKS Lope >>wyniki<<
- III miejsce w Wystawie Klaczy na SKS Lope >>wyniki<<
- III miejsce w Serii Naj kat.Naj koń niemiecki na Hipodromie Paris>>wyniki<<
- III miejsce w Wystawie Płci kat. Młode Klacze na Hipodromie Zanzibar >>wyniki<<
- III miejsce w Maściochach kat. gniade na WHK Star >>wyniki<<
- IV miejsce w Wystawie Koni kat.klacze na SKS Fairfield >>wyniki<<
- Wyróżnienie w Wyborze Naj Konia Marca 2011 na Hipodromie Paris>>wyniki<<
- Tytuł maskotki zawodów na Hipodromie Zombie >>wyniki<<
Potomstwo (4):
Galeria:
Cennik:
Wyźrebienie - 11 960h
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz