Wirtualne Zielone Pastwiska: og. *New Born

og. *New Born

*Castillo x *We Made You

koń holszyński

ur. 2003

Właściciel: Black Power Stud
Hodowca: Starlight Meadows

Predyspozycje:

Skoki CC-GP

Opis:
Nie rozumiemy tego konia. W boksie nie podchodź, nie dotykaj, zjem cie! Na zewnątrz a tu mnie posmyraj, tutaj podrap… xd. Przejdźmy wiec do zachowania w boksie. Podchodzimy wiec i co? Nasz jakże sympatyczny zwierz chwilowo nic nie robi, tylko smakowicie wpiernicza siano. Wołasz go, podnosi głowę, wsadzasz rękę… zgon. <lol2> Nie no, da się pogłaskać, tylko jest to typu ‚zgrzyt, zgrzyt’, uszy po sobie a jak ma na prawdę zły dzień to i potrafi zrobić mały zamach, kwiknąć i zabrać z rozmachem łeb. Aha, no i nogi mu same w powietrze wylatują. Oczywiście, wchodzimy do boksu to daje uszy na chwile do przodu, żeby dostać cukierka xd. Przy czyszczeniu kopyt, potrafi wyrwać nogę i pierdolnąć w ścianę. Wtedy po prostu, trzeba mu tak wlać… i po całym zamieszaniu stoi spokojnie xd. Wyprowadzamy, to pokwiczymy trochę do innych koni, ‚poogierzymy’ a jak jesteśmy przywiązani to żujemy uwiąż xd. Zero oznak antypatii. Dziwny, no ale cóż.. A jak mu trzeba zpsikać Alu-sprayem ranę. Oooo… szkoda gadać, taka panika. Na wybiegu lata jak pojeb, non stop staje dęba i lata w ta i z powrotem. Dzielny koń, szybko sie uczy i jest dosc pojetny. Lubimy go TROCHĘ. Tego jakże genialnego charakteru, dzięki Bogu nie przekazuje potomstwu, a takie przypadki zdarzają się raz na 100.
Pod siodłem w złe dni wali takie barany, ze trzeba się wiązać do siodła (nie no joke.). Ale mocno bryka. Ujeżdżenia wrecz nienawidzi, ale ma pecha, bo ujezdzenie to podstawa. W ujeżdżeniu gdy czegoś więcej się od niego wymaga, to są taaaaakie bunty, ze ja pierniczę. Trochę chamski w pysku, ale nie można jezdzic na żadnym pelhamie albo czymś, bo przecież to ma łańcuszek! W terenie dość spokojny, ale jak się czegoś wystraszy to po prostu spiernicza gdzie drogę znajdzie. Na skokach przyjemny, bo idzie do przeszkody, ale niestety trzeba go non stop pilnować, bo to coś jak się rozpędzi, to jak mu coś nie podpasuje to wali chamskie stopy. Trzeba go pilnować do końca i nigdy nie zostawiać samego. Ogólnie to zdecydowanie woli skakać z daleka, z bliska mu trochę nie wychodzi. Świetnie wygimnastykowany, radzi sobie genialnie nawet w najtrudniejszych parkurach technicznych. Uwielbia gimnastykę. No i tradycyjnie lubi sobie pobrykać ;). Ładna technika skoku, skacze z zapasem i jest chorobliwie dokładny. Lubi skakać, nie lubi jeźdźca xd.
Na zawodach wielki hura-bura. Wierci się, drze tego dzioba… Na rozprezalni sztywny i trzeba go porządnie pojezdzic ujezdzeniowo przed konkursem. Gdy już odpuści trzeba ze sto razy skoczyć jakieś małe pierdoły. Tradycyjnie brykamy. Na parkurze już doszedł do reki i jest cud miód i orzeszki. Idzie na przeszkodę, ale jak juz mowilam, trzeba go caly czas pilnowac. Na parkurze strasznie lubi brykać, co sprawia ‚małe’ problemy potem z odległościami… Ale trzeba mu przyznać, ze potrafi się wyratować ;). Parkury prawie zawsze ma na 0 a po zawodach mamy tysiące chętnych na kupno xd.

Rodowód:

og. *New Born koń holszyński ur. 2003	ojciec: *Castillo koń holszyński boks \| zdjęcie	Cassini I	Capitol I
			Wisma
		Castia	Kilian
			Tesse
	matka: *We Made You koń holsztyński boks \| zdjęcie	*Castillo koń holszyński boks \| zdjęcie	Cassini I
			Castia
		*Cicione koń holszyński boks \| zdjęcie	Imagination \| z
			*Quo Vadis \| z